nieprzytulny i mało intymny
uzależniający jest jak opium
którego nigdy nie próbowałam
na moje (nie)szczęście
pamiętam czym jest słowo
z utęsknieniem smakuję
cierpką wilgoć łez
lepiony z innej gliny
a kruszysz się jak ja
bez gruntu pod stopami
czołgamy się do siebie
twoje imię dla mnie
nowy owoc w sadzie
z którego przełykam
gorzki owoc ekstazy