wtorek, 31 lipca 2018

Paranoja


Pałac urojeń stroję 
W najnowsze zasłony 
By nikt nie miał wstępu
Im ciaśniej tym lepiej
Montuję schody i pnę się 
Ku paranoi 
By na samym szczycie spaść
I utonąć w bezdennej 
Otchłani nieopamiętania

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że niedługo wrócisz, ponieważ tworzysz jedne z najpiękniejszych wierszy, jakie miałem okazję czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      Nie sądziłam, że ktokolwiek tu jeszcze zajrzy. Może jeszcze kiedyś uda mi się wrócić na ten szlak. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń