czwartek, 15 lutego 2018

Marzenia bezsenne


Gwiazdy na niebie uśmiechają się,
Patrząc mi w oczy namiętnie.
Ja, leżąc na małej łódce
Pod kocem ciemnoniebieskim,
Marznę i omdlewam w nieśnie.
Sól poraniła kąciki ust,
Których już nikt nie pocałuje.
Przygryzając wargi mam nadzieję,
Że zginą one w bezbrzeżnej topieli smutków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz