środa, 5 kwietnia 2017

*1*


Igram ze światłem,
Tańczę z ogniem walca.
Powiewam do cieni,
Łapią mnie w locie.

A ja się wyrywam.
Lecę jeszcze wyżej, już nic mnie nie trzyma. 
Porywam iskry, niech wskażą mi drogę.
Już nie nadążam za samą sobą.

Rozżarzone skrzydła schładzam o korę
Łapię oddech i podążam ku blasku
Tak prędko mi do celu, 
Którego nie znam.

Którego nie widzę;
Duch Słońca prowadzi mnie w mrok,
Okadza zmrożone serce.
Nie wiem, gdzie jestem.

Bez opamiętania brnę w ciemność.
Pomyliłam kierunki,
Zgubiłam sprzymierzeńca. 
Na tej linii noc wyręcza dzień...



1 komentarz:

  1. "Na tej linii, noc wyręcza dzień" Bardzo osobliwy wiersz, uwielbiam zatapiac się w Twojej poezji, czczę jej melodyke, własny byt. Dziękuję Ci za twórczość, że każdy mojej poznać fragment Twojej duszy, fragment czegoś więcej, mroku, piękna, zrozumienia. Czytam Cię dość regularnie i chciałbym zamienić z Tobą parę zdań. Jednak odwaga ogranicza mnie i pozwala napisać tylko tu. Pisz dalej, właśnie uratowałas mi życie. Twoja poezja ratuje.

    OdpowiedzUsuń