Tylko jedno, co przetrwało,
Tylko jedno zapomniane.
To, czego jest za mało,
Zostało z serca wyrwane.
Jedyne prawdziwe i ciche,
Co przywleka dziś samotność,
W kilku ruchach całe życie,
Które pokazały mi prostą.
Zapodziałeś się, najdroższy,
A sama na tym krześle
Siedzę, wypisując listy,
Zapomniawszy, że to nie wrzesień.
Teraz tylko do siebie,
Bo nie ma komu czytać,
Mogę napisać prawdę,
O którą nikt nie chce zapytać.
Wiersz pochodzi ze zbioru: "Ciemna strona bieli"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz